Zastanawiasz się, czy świat, który nosisz w sobie, jest tylko twoim wyobrażeniem, marzeniem bez szans na spełnienie, nierzeczywistością wymyśloną przez innych zapisaną w książkach z dzieciństwa... Aż niespodziewanie pewnego dnia widzisz go, przypadkowo trafiasz na zdjęcie, film, obraz - to magiczny moment. Coś ci mówi: znajdź go! odszukaj! odważ się! Wybierasz się więc w podróż życia, a twojemu zdziwieniu nie ma końca! Tak, to miejsce istnieje naprawdę! To odkrycie daje Ci siłę i odwagę, aby otwierać się na świat - ten w sobie i wokół siebie, a radość, która Cię ogarnia popycha Cię ku ludziom, aby ich obdarzyć tym bogactwem kolorów i natchnień, które się w sobie odkrywa.

Zapraszam do mojej prowansji, może stanie się też po trosze Twoją.

sobota, 7 lipca 2012

komódka na biżuterię




 
           Przedmiot typowo kobiecy, niezbędny, gdy z jakiegoś powodu : ) narasta ilość biżuterii: kolczyków, łańcuszków, wisiorków, kolii, korali z pereł, pierścionków itp.itd. Na tak szlachetne klejnoty nie wystarczy pudełeczko od Swarowskiego czy porcelanowy lub szklany pojemniczek. Nie mogą leżeć byle jak i byle gdzie! Stąd niezbędna stała się komódka.
                Moja ma na szufladkach motyw różany z napisem, na górze spękania i motylka, a z boku lekko wypukły motyw kwiatowy z szablonu. Drewniane kołeczki przy szufladach zastąpiłam mosiężnymi uchwytami. I oto wyszedł mebelek bardzo kobiecy i niezwykle praktyczny.
 Jak Wam się podoba?

2 komentarze:

Miło było Cię gościć. Fila ;)