czwartek, 20 maja 2010
gdy wokół wszystko kwitnie
Gdy wszytko kwitnie wokół, a nazwa miesiąca zawiera najmniej liter ze wszystkich i można ją pomylić z imieniem mojej znajomej, która napisała do mnie w ubiegłym miesiącu SMS następującej treści: "zapraszam na herbatkę od 20 maja" dając mi wiele do myślenia, bo przecież nigdzie nie wyjeżdżała, ani nie obraziła się na mnie, więc dlaczego zaprasza mnie za miesiąc... (ach ten brak interpunkcji i nieprzejmowanie się wielkością liter!) zatem, kontynuując, gdy wszystko kwitnie, wtedy i mnie mój wewnętrzny imperatyw mobilizuje, by kwiaty były wokół mnie, w moim domu, za oknem w skrzynkach i na mojej garderobie!
W planach mam słonecznika i margerytki z filcu, ale co z tego wyjdzie i kiedy...
Tymczasem pozdrawiam wszystkich kwiatowo!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak nie lubię bratków, to Twoje broszki wyszły super! A ten maczyk...
OdpowiedzUsuńKwitniesz! Iryskowy wieszaczek bardzo inspirujący.
OdpowiedzUsuńBratki boskie!!!!jak Ty te kolory wymieszałaś!!!jak tak patrzę to może i ja się skuszę...?Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń